„Narzeczeni wśród zieleni..” – tytuł tego bloga nie wziął się z nikąd, pasuje on do nich idealnie – spytacie ‚dlaczego?’. Już dążę z wyjaśnieniem 🙂 Ania jak mało znanych mi osób wprost ubóstwia rośliny – ja z resztą także 😉 Razem ‚spędzamy’ godziny rozmawiając i wymieniając się zdjęciami nowych nabytków w domu, udzielając sobie nawzajem informacji gdzie można dorwać jaki okaz – zwłaszcza te trudno dostępne… Ania bardzo wiele opowiadała mi też jak wyobraża sobie Ich Dzień i powiem Wam szczerze ja już nie mogę się doczekać… 🙈 a tu jeszcze tyyyle czasu przyjdzie mi czekać, gdyż Swój Najważniejszy Dzień zaplanowali dopiero na przyszły rok – pozostaje mi tylko uzbroić się w cierpliwość 😉 Na szczęście mieliśmy okazję troszkę upuścić naszym fantazjom zdjęciowym podczas tej właśnie wyjątkowej boho sesji narzeczeńskiej – wszyscy pośród tylu przepięknych roślin czuliśmy się niczym przysłowiowa ‚ryba w wodzie’ 😉 Zobaczcie z resztą sami efekty naszej wspólnej pracy.